We wtorek 7 grudnia leszczyńscy policjanci rozlokowani w wielu miejscach jednocześnie, zatrzymali kilka osób, w tym jedną kobietę. Byli to członkowie grupy przestępczej, którzy mieli związek z kradzieżami samochodów w Polsce, ale przede wszystkim na terenie Niemiec. Auta kradli metodą „na walizkę”, przechwytując sygnał z elektronicznych kluczyków. Następnie w dolnośląskich dziuplach rozbierali i cieli na części, by później je sprzedać. Przeszukując pomieszczenia gospodarcze na terenie powiatu oleśnickiego natrafili na skradzione Audi Q7. Jak się okazało, luksusowy SUV za blisko 300 tys. złotych zaginął na terenie województwa zachodniopomorskiego.
W trakcie prowadzonych działań funkcjonariusze znaleźli również pocięte części samochodowe i tablice rejestracyjne pochodzące od kradzionych pojazdów, sprzęt elektroniczny służący do kradzieży aut oraz narkotyki. W mieszkaniu jednego z zatrzymanych funkcjonariusze znaleźli ukrytą gotówkę w kwocie ok. 100 tys. złotych. Mieszkańcy powiatu legnickiego usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się kradzieżami samochodów oraz paserstw, polegających na przyjmowaniu kradzionych aut i pomocy w ich zbyciu. Jeden z zatrzymanych, 41-latek z powiatu oleśnickiego, odpowie za posiadanie narkotyków i paserstwo, natomiast 27-latka za kradzież trzech samochodów wartych ponad 400 tysięcy złotych.