Jak podaje stacja 23ABC, pierwsze płomienie pojawiły się w poniedziałek 25 czerwca br. około godziny 14, nieopodal parkingu CarMax. Trwające śledztwo ma ustalić, co lub kto pomógł naturze rozpowszechnić tak silny ogień w tak krótkim czasie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mogło to być spowodowane przez TIR-a poruszającego się po autostradzie. Spod pojazdu wydobywały się iskry, które następnie miały podpalić przydrożną trawę.
Sprawdź: Potrącił rowerzystę, wpadł z mostu do rzeki i uciekł. Przed wypadkiem chlapnął sobie 0,5 litra
Zanim ogień dotarł na parking, w mgnieniu oka zdążył rozprzestrzenić się na obszarze dziewięciu hektarów. Finalnie płomienie dorwały się do samochodów, doszczętnie niszcząc 26 z nich. Kolejne 60 aut doznało mniejszych, lecz równie kosztownych uszkodzeń. Łącznie szacuje się, że żywioł spowodował zniszczenia o wartości ok. 8 mln złotych.
Zobacz: Radiowóz na sygnałach wbił się w auta przed sygnalizacją świetlną! - WIDEO
Na nagraniu z miejsca zdarzenia widać kilka samochodów, które zostały uszkodzone przez ogień. Wśród nich znalazły się takie auta jak Kia Stinger czy Chevrolet Colorado. Jak poinformował właściciel CarMax, nikt nie został ranny.