Do nieprzyjemnej kontroli białoruskiego przewoźnika doszło w piątek 2 października na odcinku drogi wojewódzkiej w okolicach Iławy (woj. warmińsko-mazurskie). Po zebraniu informacji z tachografu cyfrowego, karty kierowcy oraz dokumentacji przewozowej inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego ujawnili, że zatrzymany mężczyzna wielokrotnie korzystał z karty kogoś innego. Tym kimś ostatecznie okazał się jego własny teść.
Sprawdź: 15 tys. zł kary za wjazd do lasu! Zapadł wyrok ws. wandala z Sosnówki
Zapisy wykazały, że mężczyzna "podszywał się" pod swojego teścia 25, 28 i 29 września 2020 r. Takimi działaniami chciał ukryć faktyczny czas swojej pracy oraz popełnione po drodze naruszenia norm, a także wydłużyć możliwość pracy na własnej karcie kierowcy. Rutynowa kontrola zakończyła się zatrzymaniem drugiej karty. Na poczet kary pieniężnej, która grozi przewoźnikowi za ujawnione naruszenia, kierowca wpłacił 3650 zł kaucji.