Niedzielny wieczór to ostatnia szansa na wykorzystanie weekendu, jednak ten mężczyzna musiał to źle zinterpretować, co potwierdził fakt, że kompletnie pijany spał w samochodzie w towarzystwie swojego psa i 4,5-metrowego węża. Ta niewinna drzemka mogła się skończyć na wiele sposobów, jednak gad zdecydował, że grzecznie wybierze się na spacer, co nie miałoby miejsca, gdyby mężczyzna nie zostawił otwartego na oścież okna.
Sprawdź: Niecodzienny pasażer na gapę! Wąż owinął się wokół lusterka i ruszył w podróż - WIDEO
Spanie w towarzystwie węża nie brzmi jak fenomenalny pomysł, zwłaszcza, gdy gad mierzy 4,5 metra. Na całe szczęście tym razem chęć zwiedzenia okolicy była silniejsza od apetytu i nikt nie ucierpiał.
Zobacz: Ogromny wąż przekraczał drogę! Ludzie zatrzymywali się i robili zdjęcia - WIDEO