Od kilku miesięcy leszczyńska Policja regularnie otrzymywała zgłoszenia o kradzieżach dokonywanych metodą "na kolec". Metoda ta polega na tym, że sprawcy przebijają oponę w samochodzie ofiary, gdy widzą jak np. korzysta z bankomatu. Kiedy ofiara wsiądzie do samochodu, złodzieje śledzą ją i czekają aż zainterweniuje.
Sprawdź: Świętowali imieniny Andrzeja. Niestety później wsiadali za kierownicę
Najczęściej w takich sytuacjach kierowcy zatrzymują się na poboczu, a następnie nie gasząc i nie zamykając auta, wysiadają, by przyjrzeć się sprawie. Wtedy do działania wkraczają sprawcy, którzy zakradają się do samochodu i niepostrzeżenie zabierają z pojazdu torebkę, saszetkę, aktówkę i wszystko inne, co może kryć wartościowe przedmioty lub gotówkę.
Funkcjonariusze kryminalni z Leszna podczas badania sprawy współpracowali m.in. z jednostkami policji z Kępna. W efekcie 26 listopada br. mundurowi zdołali zatrzymać trzech podejrzanych, mających związek z tego typu przestępstwami w rejonie leszczyńskim. Zatrzymani mężczyźni to 50-letni i dwóch 41-letnich obywateli Gruzji.
Zobacz: Po zderzeniu z Audi owinął się na słupie. 25-latek trafił do szpitala
Śledczy zgromadzili również materiał dowodowy pozwalający na ogłoszenie podejrzanym sześciu zarzutów kradzieży powiązanych z uszkodzeniami mienia i włamań. W wyniku dokonanych przez mężczyzn przestępstw pokrzywdzeni tracili pieniądze, dokumenty, telefony komórkowe i inne przedmioty osobiste. Łączne straty szacuje się na blisko 20 tys. złotych.
Jak podaje wielkopolska policja, namierzenie i zatrzymanie sprawców nie było łatwe, gdyż bardzo często zmieniali miejsca swojego przebywania oraz pojazdy, którymi się poruszali. W jednym z takich miejsc policjanci znaleźli kolce służące do przebijania opon. U podejrzanych natomiast znaleziono macedońskie monety skradzione przed kilkoma dniami w Lesznie.
Przeczytaj także: Ten złodziej miał wielkiego pecha! 25-latek ukradł cztery telefony i podczas ucieczki wpadł autem do rowu
27 listopada Sąd Rejonowy w Lesznie na wniosek prokuratury aresztował dwóch podejrzanych na okres trzech miesięcy. Przestępcom grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.