Olga Frycz do niedawna była ambasadorką Renault, ale po wygaśnięciu kontraktu już nie jeździ udostępnianymi francuskimi samochodami i teraz ma prywatne auto. We lutym tego roku, we wrocławskim salonie BMW odebrała wóz dobrze znany... policjantom. To BMW serii 3 Gran Turismo - samochód, który na polskich drogach często występuje w roli nieoznakowanego, policyjnego radiowozu.
Sprawdź: Prowadzi telewizję śniadaniową, jeździ POTĘŻNYM SUV-em. Taką furę ma Damian Michałowski - ZDJĘCIA
Aktorka nawet opublikowała w swojej instagramowej relacji krótkie wideo z odbioru samochodu. To u wrocławskiego dealera znalazł się egzemplarz, na który zdecydowała się Olga. To model już niedostępny do zamówienia, a więc nie było mowy o wybieraniu dodatków, opcji i personalizowaniu auta. BMW serii 3 GT, które jest w rękach aktorki to samochód używany, choć zapewne nie ma on zbyt wielkiego przebiegu.
BMW 3 GT Olgi Frycz
BMW 3 GT nie doczekało się następcy. Model o oznaczeniu F34 nie przypadł do gustu klientom aż tak jak sedan czy kombi. Dlaczego? Być może za sprawą jego nietypowej sylwetki i zupełnie innych proporcji niż te, do których przyzwyczaiła nas bawarska marka. Nie zmienia to faktu, że BMW 3 GT to wygodny i przestronny wóz, który doskonale nadaje się jako pojazd na co dzień. Dostęp do bagażnika jest łatwiejszy niż w sedanie, bo technicznie, seria 3 GT jest hatchbackiem - otwiera się w nim również tylna szyba. Pod maską znajdziemy paletę jednostek podobną do tej z sedana. Oznacza to, że w gamie znalazły się diesle dla oszczędnych i mocne, benzynowe silniki. Najczęstszym wyborem był model 320d ze 190-konnym motorem wysokoprężnym, ale na drogach nie brakuje również aut takich, jakimi dysponuje policja, a więc 252-konnych 330i xDrive.