Coraz lepsze drogi i piękna pogoda niestety zachęcają niektórych kierowców do łamania przepisów. Przy sprzyjających warunkach takie osoby nieświadomie stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie, ale narażają na niebezpieczeństwo również życie i zdrowie innych uczestników ruchu drogowego.
Sprawdź: Łupnął w krawężnik i zgubił koło! Teraz mieszkaniec Słupska trafi za kratki
Najgorsze jest to, że do wielu amatorów szybkiej jazdy nie docierają przekazy edukacyjno-profilaktyczne czy informacje o kolejnych tragicznych wypadkach, do jakich dochodzi na drodze. Dlatego zadaniem policjantów z grupy SPEED jest czuwanie nad bezpieczeństwem użytkowników dróg i zatrzymywanie skrajnie nieodpowiedzialnych kierowców.
Testowała auto męża
W ostatnim czasie lubińscy policjanci z grupy SPEED zatrzymali dwoje takich kierowców. Pierwszym kierowcą była kobieta, która za kierownicą Audi na drodze ekspresowej S3 rozpędziła się do 213 km/h. Tłumaczyła mundurowym, że wzięła samochód męża, bo chciała sprawdzić, jak dużą prędkość jest w stanie ono rozwinąć, gdyż na co dzień porusza się znacznie słabszym autem. Mieszkanka Lubina została ukarana mandatem karnym, a jej konto zasiliło 10 punktów karnych.
Śpieszył się do sklepu
Drugim z zatrzymanych do kontroli drogowej kierujących był 43–latek, który spieszył się do sklepu budowlanego. W terenie zabudowanym przekroczył dopuszczalną prędkość o 53 km/h. Niestety w tym przypadku nie skończyło się na mandacie i punktach. Funkcjonariusze na trzy miesiące zatrzymali jego prawo jazdy.