Ze szczątkowych informacji wiemy, że sprawa dotyczy 8000 egzemplarzy Opla Adama i Opla Corsy. Co dokładnie jest wadliwe pozostało tajemnicą producenta. Sprawa dotyczy aut sprzedanych w Niemczech.
Sprawdź też: Wzmocniony Opel Adam S: mała wścieklizna zmierza do Paryża
Według zapewnień Opla do wypadku felernego samochodu jeszcze nie doszło, ale Niemcy chcą dmuchać na zimne. Właściciele wszystkich egzemplarzy zostaną poinformowani o akcji serwisowej i zaproszeni do stacji obsługi na bezpłatne naprawy. Do tego czasu producent zaleca ograniczenie do minimum jazdę wadliwymi autami.