W środę (19 maja) na drodze wojewódzkiej nr 158 w Ludzisławicach koło Gorzowa Wielkopolskiego inspektorzy ITD zatrzymali samochód ciężarowy z przyczepą. Zestawem przewożono koparkę z Gorzowa Wielkopolskiego do bazy firmy. W trakcie kontroli okazało się, że samochód oraz przyczepa nie mają ważnych badań technicznych. Samochód miał aktualny przegląd do 24 stycznia 2021 r., zaś przyczepa do 26 maja 2019 r.
Sprawdź: Miał wiele powodów, by uciekać! W tle sądowy zakaz, brak badań i narkotyki
Oprócz tego kierowca nie okazał kontrolerom dokumentu potwierdzającego zgłoszenie wykonywania przewozu na potrzeby własne firmy ani dokumentu potwierdzającego posiadanie uprawnień przewozowych. Wiele do życzenia pozostawiał też sposób rejestrowania czasu pracy przez kierującego, bowiem szofer używał od kilku dni tej samej wykresówki.
Problemów ciąg dalszy
Spowodowało to nieczytelność zapisów tachografu. Na wykresówce nie było też wymaganych wpisów, m.in. imienia i nazwiska kierowcy. Kierowca wyjaśnił, że nie użył nowej tarczki w tachografie, ponieważ nie miał nowych, czystych wykresówek. W tej sytuacji kontrola zakończyła się zatrzymaniem dowodów rejestracyjnych samochodu ciężarowego i przyczepy.
Zobacz: Kreatywni przemytnicy wiadra z towarem wozili terenowymi motocyklami
Inspektorzy zakazali kierowcy dalszej jazdy i ukarali go mandatami. Za stwierdzone naruszenia odpowiedzialność finansowa grozi również jego pracodawcy. Wobec przedsiębiorstwa będzie wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej.