Bugatti dało do pieca. Zapowiedzi, które od jakiegoś czasu pojawiały się ze strony producenta dotyczyły modelu Bolide. Jak sama nazwa wskazuje, zdecydowanie bliżej mu do hipersportowego bolidu niż do drogowego supersamochodu. Czym charakteryzuje się 1825-konny potwór?
Sprawdź: Najszybsze auto świata na ulicach Warszawy - to Bugatti Chiron. O co tyle hałasu?
Zacznijmy od tego, co w koncepcyjnym modelu robi największe wrażenie. Źródłem potężnej mocy jest silnik W16 po gruntownych zmianach. Jednostka znana z innych modeli Bugatti została wzmocniona, by generować szalone 1849 Nm momentu obrotowego. Inżynierowie pracowali też nad obniżeniem masy jednostki i poprawieniem jej chłodzenia, które ma być bardziej skuteczne niż w bolidach Formuły 1. Czysto spalinowy kolos napędza zaledwie 1240-kilogramowy samochód, co sprawia, że 1 KM ma do napędzenia zaledwie 670 g masy własnej.
Bugatti wymiata, ale na razie w symulacjach
Producent przeprowadził szereg symulacji, które odpowiedziały na pytanie jakie są osiągi Bolide i jego zdolności do pokonywania torów. Ich rezultatem są piorunujące wyniki przyspieszenia:
0-100 km/h - 2,17 s
0-200 km/h - 4,36 s
0-300 km/h - 7,37 s
0-400 km/h - 12,08 s
0-500 km/h - 20,16 s
0-400-0 km/h - 24,64 s
0-500-0 km/h - 33,62 s
Brak homologacji drogowej i przystosowanie do torowych wyścigów sprawia, że Bugatti na poważnie wyliczyło też spodziewane czasy okrążeń na różnych torach. Producent spodziewa się rekordowego czasu okrążenia na Circuit de la Sarthe w Le Mans.
Aerodynamika bolidu
Konstrukcja auta nie pozostawia wątpliwości, że jest to pełnoprawny bolid. Świadczy o tym również aerodynamika - przy prędkości 320 km/h (która dla Bolide będzie jak spacerek) tylne skrzydło ma generować aż 1800 kg docisku. Projekt przedniego spoilera odpowiada z kolei za wytworzenie 800 kg docisku. Za prawidłowy przepływ powietrza odpowiada również projekt magnezowych obręczy kół, czy smaczki takie jak aktywny wlot powietrza umieszczony na dachu.
Wygląd wnętrza nadąża za tym, co widzimy z zewnątrz. Włókno węglowe przeplata się tu z Alcantarą, a do karbonowego monokoka fotele zamocowano na stałe. Regulacja odbywa się tylko na płaszczyźnie pedałów. Zdjęcia zdradzają również, że Bolide nie ma normalnej kierownicy, a wyścigowy "wolant".
Nie jest tajemnicą, że Bugatti nie zaprezentowało samochodu, który trafi do seryjnej produkcji. Czekamy jednak z niecierpliwością na chwilę, w której Bolide stanie na starcie swojego pierwszego wyścigu.