Honda Civic XI debiutuje jako sedan i od razu zdradza, że Japończycy zmienili podejście względem dziesiątej generacji. Nie znajdziemy tu ostrych przetłoczeń i tak charakterystycznego stylu. Mamy tu do czynienia z amerykanizacją Civica, który stał się raczej stonowany i klasyczny.
Sprawdź: 2020 Honda Jazz w sprzedaży. Polski CENNIK i wyposażenie nowej hybrydy
Upodobnienie Civica do Accorda to odpowiedź na statystyki sprzedaży, które nie wyglądały do końca tak, jak życzyliby sobie tego Japończycy. Mamy więc powrót do czasów Civica ósmej generacji, która w odmianie sedan była stylizowana spokojnie, a jako hatchback szokowała futuryzmem. Czy tak będzie w przypadku Civica XI? To się okaże. Na razie zobaczyliśmy tylko sedana.
Rewolucja we wnętrzu
Choć nie mamy jeszcze zdjęć z wnętrza nowego Civica (to de facto wciąż koncepcyjny samochód) to możemy się spodziewać rewolucji. Kokpit przypomina ten, który znamy z nowych modeli marki. Znajdziemy tu sporo elementów wspólnych z Hondą Jazz. Jeśli producent ustrzeże się wpadek jakościowych, może to być konkurencja dla eleganckiego wnętrza Mazdy 3.
Wspólne z Jazzem mogą być również rozwiązania techniczne. Zapewne pod maskę trafi hybryda, ale gama silników i stopień elektryfikacji wciąż nie są potwierdzone. Na komplet informacji musimy więc poczekać do czasu premiery seryjnej odmiany Civica.
Ile będzie kosztować Honda Civic XI?
Na to pytanie nie da się jeszcze jednoznacznie odpowiedzieć. Możemy spekulować na temat ceny nowego modelu, a na tę chwilę skłaniamy się ku stwierdzeniu, że tanio nie będzie. Mało prawdopodobne jest, by nowy Civic konkurował ceną i był tańszy od konkurentów. Wskazuje na to cena Hondy Jazz, która choć jest bardzo dobrym autem - potrafi również słono kosztować. Siła ma tkwić w niedrogiej eksploatacji i korzystnym finansowaniu. Czy tak też będzie w przypadku Civica? Czas pokaże.