Rynek pojazdów wyraźnie spowalnia. Z powodu ogłoszonego staniu epidemii w Polsce ludzie zostają w domach. Salony sprzedaży samochodów świecą pustkami, poszukiwacze aut używanych wstrzymują się z zakupami i rezygnują z oględzin, dealerzy ograniczają zespół pracowników w swoich lokalizacjach i usługi w trybie ekspresowym przenoszą do internetu. Sprzedaż w sieci niestety również nie jest ostatnio łatwa, na co reaguje serwis Otomoto.
Przeczytaj również: Koronawirus niszczy rynek motoryzacyjny w Polsce. Tak źle nie było od dawna
Jakie zmiany wprowadza Otomoto, aby utrzymać zainteresowanie ogłoszeniami? Sprzedający mogą liczyć na dłuższy czas emisji swoich ogłoszeń. Wystawione w serwisie pojazdy na sprzedaż, których emisja się kończy, zostaną automatycznie przedłużone o 30 dni. Takie ogłoszenie będzie przedłużone jednorazowo bez naliczana kosztów.
Ruch serwisu skierowany jest w stronę zarówno osób prywatnych, jak i firm ogłaszających się w serwisie. Wszystkie nowe dodane ogłoszenia między 24 marca a 23 kwietnia, mogą być dwukrotnie dłużej emitowane bez dodatkowych opłat. Klienci biznesowi dodatkowo mogą liczyć na dłuższy okres rozliczenia faktur (termin płatności wydłużony do 44 dni przy ogłoszeniach wystawianych między 20 marca a 19 kwietnia).
