Ozdabianie samochodu na Boże Narodzenie. Przebranie za renifera jest fajne?

2014-12-19 3:40

Niektórzy kierowcy ewidentnie bardzo czują klimat świąt i za wszelką cenę chcą się tym podzielić ze światem. Na drogach coraz częściej można zauważyć przystrojone pojazdy, a najczęściej widać te z przytwierdzonym czerwonym nochalem na grillu i porożem przy dachu. Ma to przypominać renifera Rudolfa.

Jak udekorować pojazd, by wyrazić swoje świąteczne emocje? Pole do popisu jest całkiem spore, ale niekoniecznie legalne. Przyozdabianie pojazdu w dodatkowe, kolorowe światełka jest wbrew prawu, ale różnorakie naklejki i nieświecące dodatki już nie, o ile nie przykrywają przedniej szyby oraz przednich bocznych, nie zasłaniają lamp i nie wykraczają znacznie poza obrys karoserii.

Zobacz też: Motoryzacyjny prezent dla mężczyzny pod choinkę. Co kupić, jak wybrać

W sklepach i w internecie można znaleźć różne gadżety przeznaczone do aut. Najnowszy trend na rynku akcesoriów to rogi renifera przyczepianie do krawędzi okien i dachu, które mają w zestawie czerwoną miękką kulkę, imitującą nos bajkowego renifera Rudolfa. Koszt takiego zestawu wynosi około 15 zł. Pytanie tylko, czy tak przyozdobiony samochód jest faktycznie fajny?