Okazuje się, że obniżki cen paliw spowodowane są ogólnoświatowym trendem. Głównym stymulantem są ceny ropy naftowej na światowych giełdach. Ta od czerwca spadła z poziomu 115 dolarów amerykańskich do poziomu 85 dolarów za baryłkę. Eksperci uważają, że średnia cena może jeszcze spaść do około 80 dolarów. Przekłada się to na detaliczne ceny na stacjach paliw.
Zobacz też: Zatankowanie niewłaściwego paliwa. Co zrobić gdy naleje się złe paliwo do baku
Czy należy łapać teraz okazję i tankować do pełna? To pytanie zostało zadane przez "Metro". Według analityków biura maklerskiego Reflex dzięki obniżkom cen na światowych rynkach, producenci paliw mogą taniej skupować surowiec przez co więcej stacji obniżyło ofertę. Na części stacji ceny poniżej 5 zł za litr mogą utrzymać się nawet do końca roku.