Dyżurny kłobuckiej policji otrzymał zgłoszenie, że kierujący Fiatem Ducato wjechał do rzeki w miejscowości Panki. Na miejsce pojechał patrol drogówki. Okazało się, że 37-latek jadąc ulicą Powstańców Śląskich od strony Krzepic nie dostosował prędkości do warunków drogowych, nie zastosował się również do znaku "STOP", wjechał na skrzyżowanie z ulicą Częstochowską, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 40km/h, zjechał na chodnik dla pieszych, a następnie na przydrożną skarpę, z której wpadł do rzeki.
Zobacz też: Wyprzedzał poboczem, na skrzyżowaniu, jechał za szybko. Stracił prawo jazdy
Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał w organizmie 0,16 promila alkoholu. Policjanci za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym zatrzymali kierowcy Fiata prawo jazdy. Podczas wykonywania czynności okazało się również, że samochód nie posiadał aktualnych badań technicznych. 37-latek odpowie teraz za popełnione wykroczenia przed sądem.