Do tej kolizji w Tarnowie doszło 3 września po godzinie 13.00 na skrzyżowaniu ulic Jaracza i Ćwiklińskiej. Jak informuje tarnowska policja, odpowiedzialna za kraksę jest 19-letnia mieszkanka powiatu tarnowskiego. Młoda kobieta nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu i wjechała na skrzyżowanie wprost w jadące prawidłowo Ferrari GTC4Lusso. Siła uderzenia była tak duża, że Fiat Seicento, którym jechała 19-latka, wpadło na chodnik. Sportowe auto prowadzone przez 55-letniego mieszkańca Tarnowa skręciło na przeciwległy pas ruchu, którym w tym momencie osobowym Seatem przemieszczała się 54-latka (również mieszkanka miasta).
Przeczytaj również: Mechanik upalał BMW klientki. Rozwalił je tak, że z auta wypadł silnik!
Zarówno w Ferrari, jak i w Seacie wybuchły poduszki powietrzne. Na szczęście, żadna z osób biorących udział w tym wypadku drogowym poważnie nie ucierpiała. 19-latka oraz 54-latka zostały przetransportowane karetką pogotowia do szpitala. Jak czytamy w komunikacie policji, po udzieleniu pomocy medycznej, jeszcze tego samego dnia z niegroźnymi potłuczeniami kobiety wróciły do swoich domów.
Wszystkie osoby kierujące pojazdami zostały przebadane pod kątem trzeźwości. U nikogo z kierujących alkomat nie wykrył w organizmie obecności alkoholu. Winna całego zajścia 19-latka wytłumaczyła policji, że nie zauważyła znaku ostrzegawczego, traktując zbieg ulic Jaracza z Ćwiklińskiej jak skrzyżowanie równorzędne. Mundurowi ukarali kobietę mandatem karnym.
i
Ferrari GTC4Lusso
Choć Ferrari słynie z budowy piekielnie szybkich aut o bardzo spartańskich wnętrzach, to Włosi nie zapominają też o klientach, którzy chcą używać aut do codziennej jazdy. Takie jest właśnie Ferrari GTC4Lusso, które zapewnia odpowiedni komfort podróżowania czterem osobom, przy akompaniamencie wolnossącego motoru V12 i mocy wciskającej w fotel.
Pod maską Ferrari GTC4Lusso pracuje potężna jednostka V12 o pojemności 6.3 litra, która rozwija 690 KM (przy 8000 obr./min.) i 697 Nm (przy 5750 obr./min.). Auto przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3,4 s. Prędkość maksymalna dochodzi do 335 km/h. Napęd trafia na cztery koła. Jednym z rozwiązań ułatwiających korzystanie z tego auta na co dzień jest układ czterech kół skrętnych (4RM-S).
Dwudrzwiowe, 4-osobowe coupe, zaprojektowane zostało przez słynne biuro projektowe Pininfarina. W luksusowo wykończonej kabinie tego auta zastosowano Dual Cockpit, co oznacza, że poza ekranem dotykowym umieszczonym centralnie, umieszczono przed pasażerem wyświetlacz pozwalający na obserwację różnych parametrów auta, które kierowca widzi na swoich wskaźnikach. Cena takiego samochodu wynosi ponad 1 mln zł.
ZOBACZ - takie jest Ferrari GTC4Lusso
