Ten wypadek mrozi krew w żyłach. Pomijając fakt, że wygląda niezwykle groźnie, to był on praktycznie nie do uniknięcia przez kierującego motocyklem. Na nagraniu widzimy, jak motocyklista hamuje maszyną z całych sił, ostatecznie uderzając w samochód bokiem jednośladu, pod lekkim kątem. Takie ułożenie pojazdu zaprocentowało niezwykle szczęśliwym, jak na okoliczności, zakończeniem.
Sprawdź: Ciężarówka przejechała po motocyklu! Szok, że to skończyło się tylko na potłuczeniach
Okazuje się, że motocyklista doznał jedynie złamania ręki. Energia uderzenia została rozproszona, a mężczyzna wylądował dobre parę metrów dalej. Z wypadku wyszedł jednak bez ciężkich obrażeń.
Oplem Astrą kierował 70-latek, który twierdził, że wykonywał manewr skrętu, bo nie zauważył motocyklisty. Ciemne ubranie motocyklisty z pewnością nie ułatwiło zadania starszemu kierowcy, jednak wina kierującego samochodem jest bezsporna.
Zobaczcie WIDEO z wypadku: