O tym wypadku było naprawdę głośno! Całe zdarzenie miało miejsce nieopodal skrzyżowania ulic Grochowskiej i Majdańskiej na warszawskim Gocławiu 10 lutego br. Z relacji świadków i ustaleń pracujących na miejscu funkcjonariuszy wynikało, że za spowodowanie wypadku winny jest kierowca czerwonego Fiata Cinquecento, który podczas wykonywania manewru skrętu w lewo wymusił pierwszeństwo na sportowym Audi RS 5 Sportback.
Sprawdź: Sportowe Audi RS 5 zmiotło Fiata Cinquecento! Auto rozpadło się w drobny mak - ZDJĘCIA
W efekcie Audi zderzyło się czołowo z "cieniasem". Siła uderzenia była tak duża, że kierowca Fiata wraz z silnikiem wylecieli z pojazdu. Co więcej, auto po przyjęciu uderzenia obróciło się kilka razu w miejscu. Z kolei Audi odbiło do prawej strony jezdni, gdzie przewróciło latarnię i zatrzymało się na poboczu.
Zobacz: Potężne uderzenie rozerwało BMW na dwie części. Śmiertelny wypadek na DK17
Na skutek zderzenia maluch rozpadł się na dobre, a jego kierowca wyszedł z tego cało. Niemiecki liftback został natomiast poważnie uszkodzony z przodu. Wybuchły także wszystkie poduszki w kabinie, ale kierowca nie odniósł żadnych obrażeń.