Jak poinformował Departament Transportu Stanu Nowy Jork, do zdarzenia doszło wyłącznie z winy rozkojarzonego kierowcy BMW, który był zupełnie nieświadomy, że zbliża się do pojazdu Lokalnego Patrolu Autostradowego (H.E.L.P — Highway Emergency Local Patrol). Samochody H.E.L.P są używane przez Departament Transportu do patrolowania autostrad i odholowywania zepsutych samochodów. W tej sytuacji służby były na miejscu zdarzenia od razu.
Departament Transportu Stanu Nowy Jork opublikował na swoim Tweeterze nagranie z wypadku, które nakręciła kamera ich samochodu. Jak widać na, zdarzenie miało miejsce 24 marca, natomiast zostało opublikowane dopiero 9 kwietnia. Z samego nagrania ciężko stwierdzić, czy kierowca BMW w ogóle próbował zareagować, natomiast najbardziej dziwi fakt, że po systemach bezpieczeństwa jak np., asystent awaryjnego hamowania nie widać ani śladu. W tym momencie jedyną winę ponosi sam kierowca. Mamy nadzieję, że wyszedł z tego cało.