Policjanci z Kraśnika zatrzymali po pościgu 20-letniego kierowcę BMW. Kilka minut po godzinie 5 rano, mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać, gdy funkcjonariusze wskazali mu miejsce zatrzymania. Łamiąc przepisy i pędząc miejscami nawet 200 km/h, stanowił zagrożenie dla innych uczestników ruchu i dla siebie samego.
Sprawdź także: W terenie zabudowanym gnał jak szalony! Prawo jazdy miał zaledwie kilka miesięcy
Policjanci natychmiast powiadomili dyżurnego, a ten skierował do pomocy inne patrole, a ze względu na to, że uciekinier kierował się w stronę Lublina powiadomił dyżurnego KMP w Lublinie.
20-letni mieszkaniec Kraśnika poddał się na obwodnicy Lublina. Został natychmiast zatrzymany przez policjantów, a chwilę później okazało się, że ma w organizmie aż 2,5 promila alkoholu. To niebywałe, że w takim stanie w ogóle dał radę wsiąść za kółko i uciekać przed policją z dużą prędkością. Chwilę później wyszło na jaw, że posiada on również czynny zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez sąd.
Kierowca będzie odpowiadał za kierowanie w stanie nietrzeźwości, złamanie zakazu sądowego i zignorowanie wezwania do zatrzymania do kontroli drogowej. Grozi mu kara pozbawieni wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Osobne postępowanie zostanie wszczęte w stosunku do mężczyzny w związku z wykroczeniami, które popełnił uciekając przed policjantami.