Sytuacja miała miejsce w czwartek 25 marca ok. godz. 16.00, kiedy to dyżurny krasnostawskiej komendy został powiadomiony o ujętym na terenie miejscowości Bzowiec (woj. lubelskie) kierowcy czerwonego BMW. Świadek całej sytuacji poinformował wówczas mundurowego, że kierujący nie jest w stanie utrzymać prawidłowego toru jazdy i ma pękniętą szybę czołową w aucie. Po skontaktowaniu się z policją mężczyzna pojechał za pojazdem i ujął kierowcę, zabierając mu kluczyki od auta i wzywając na miejsce policjantów.
Sprawdź: STARANOWAŁ ogrodzenie i ZAWISŁ. Wcześniej próbował ZABIĆ policjantów
Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce, niezwłocznie sprawdzili stan trzeźwości 31-latka alkomatem. Szybko okazało się, że ma w organizmie prawie 4 promile alkoholu. To wyjaśniło, dlaczego ledwo trzymał się na nogach. Jak się okazało po sprawdzeniu w policyjnych bazach mężczyzna był już wcześniej karany prawomocnym wyrokiem sądu za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Teraz za swoje zachowanie będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Zgodnie z przepisami grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.