BMW jako pickup? To się po prostu gryzie. Niemiecka marka premium nie oferuje samochodów użytkowych i raczej prędko nie zacznie tego robić. Mimo to, powstał już jeden prototyp BMW X7 (zobacz nasz TEST) w wersji pickup i nie do końca wiemy, po co.
Sprawdź także: Ferrari Purosangue coraz bliżej? Pierwszy SUV w historii marki powstanie na platformie modelu Roma
Zazwyczaj prototypy i one-offy robi się po to, by pokazać możliwości, nakreślić kierunki rozwoju języka stylistycznego, lub w ramach działań edukacyjnych, takich jak te, które prowadzi Skoda.
BMW X7 Pickup jest jednak pojazdem, który nie do końca pasuje do wizerunku marki. Nie ma też nieprzeciętnych możliwości transportowych, bo ledwo mieści na pace motocykl BMW F 850 GS. Nie pokazuje też specjalnie niczego nowego w kwestii designu. To po prostu 10 cm dłuższe X7, w którym bagażnik zastąpiono odkrytą paką. Co ciekawe, samochód jest o 200 kg lżejszy od zwykłej X7, głównie za sprawą zastosowania materiałów z włókna węglowego.
Nasuwa się tylko pytanie - po co komukolwiek pickup BMW?