Volvo właśnie zapakowało swoje samochody na wagony i wysłało je w podróż do klientów. W centrum dystrybucyjnym w Zeebrugge, w Belgii, pojawią się 31 maja. Po raz pierwszy samochody wyprodukowane w Chinach trafią do Europy koleją.
Zobacz też: Volvo rezygnuje z silników Diesla
Szwedzi twierdzą, że ten sposób transportu jest o 2/3 szybszy od wysyłania pojazdów drogą morską. Co więcej, dzięki kolei udało się zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o jedną trzecią. Pojedynczy transport jest w stanie zabrać 225 pojazdów. Pociąg wykonuje – przynajmniej na razie – jeden kurs tygodniowo.
Niedługo wszystkie wersje modelu S90 będą produkowane w chińskim zakładzie w Daqing. Volvo potwierdziło, że kolejna generacja modelu S60 również wyjedzie z Chin, tym razem z fabryki w Chengdu. Nie inaczej będzie z kompaktową serią 40, której premiery możemy się spodziewać jeszcze w tym roku.