Czyżby japoński SUV trochę złagodniał? W internecie pojawiły się pierwsze zdjęcia nowego Lexusa NX. Japoński SUV, w przeciwieństwie do poprzednika nie szokuje i nie zaskakuje, a jego sylwetka jest podobna do obecnej generacji modelu. Co jeszcze się zmieni?
Na szczęście wprowadzone zmiany są miłe dla oka. Forma nadwozia stała się nieco czystsza, a mniejsza liczba przetłoczeń i załamań może się podobać. Jeśli zdjęcia faktycznie przedstawiają nadchodzący model, możemy liczyć na nowe reflektory i lampy tylne, licujące z obecnym stylem marki. Z zewnątrz nie ma więc rewolucji, ale jak najbardziej możemy szukać jej we wnętrzu auta.
Prawdziwa rewolucja zadzieje się wewnątrz
Wszystko wskazuje bowiem na to, że kokpit nadchodzącego Lexusa NX będzie prawdziwą mieszanką nowoczesności z konserwatywnym podejściem. Za tym pierwszym przemawiają ogromny ekran na desce rozdzielczej i przeniesienie sterowania niektórymi funkcjami na dotykowe panele, a o tym drugim świadczy pozostawienie w kabinie dobrze znanych elementów i części, oraz obecność wciąż całkiem dużej liczby fizycznych pokręteł i przycisków.
Na więcej szczegółów musimy poczekać, najprawdopodobniej jeszcze parę tygodni. Plotki mówią, że premiery auta możemy się spodziewać w najbliższych miesiącach, a rynkowy debiut przewidziany jest na jesień tego roku.