Do tej pory Cupra oficjalnie zaprezentowała jedynie model Ateca. Zadziorną wersję Ibizy widziano tylko na szpiegowskich zdjęciach. Cupra obiecywała też Leona, ale póki co słuch o nim zaginął. Jednak jeśli wierzyć pogłoskom, marka zastrzegła nową nazwę – Terramar. Prawdopodobnie będzie to kolejny SUV. Terramar ma być jednak coraz modniejszym połączeniem SUV-coupe. Ostatnio taki model zaprezentowała m.in. Skoda w postaci Kodiaqa GT, który nie będzie oferowany w Europie.
Geneza
Nazwa Terramar pasuje do hiszpańskiej marki. Po pierwsze kontynuuje trend w nazewnictwie hiszpańskiego producenta. Do tej pory portfolio SUV-ów Seata składało się z Arony i Ateki. Choć wszyscy spodziewali się, że kolejny model także będzie nazywał się na literę A, kontynuując tradycję Skody (Karoq, Kodiaq, Kamiq) czy Volkswagena (T-Roc, Tiguan, Touareg), Hiszpanie zmienili kurs. Największy SUV otrzymał nazwę Tarraco, a teraz kolejny model z Katalonii (choć po skrzydłami Cupry), także otrzyma „imię” na literę T. Druga kwestia to znaczenie samego słowa. Autodromo de Sitges-Terramar to aktualnie nieużywany, zbudowany na początku dwudziestego wieku tor wyścigowy zlokalizowany pod Barceloną. Właśnie tam kilka miesięcy temu odbyła się oficjalna prezentacja nowej marki Cupra.
Cupra Terramar ma reprezentować segment CUV. Będzie zatem podobnych rozmiarów co Ateca, ale bazować będzie prawdopodobnie na nadchodzącej generacji Leona. Auto ma dysponować mocą około 300 KM i mieć napęd na cztery koła, przekazywany za pośrednictwem dwusprzęgłowej automatycznej skrzyni biegów.
