Sąd dla nieletnich zdecyduje o losie dwóch młodych mieszkańców Milicza, którzy chcąc uniknąć kontroli drogowej, uciekali motorowerem przed policyjnym radiowozem. Kierujący jednośladem nie reagował na sygnały dźwiękowe i świetlne nakazujące zatrzymanie się. 15-latek chcąc uniknąć kontroli drogowej, wykonał ruch niczym z hollywoodzkich filmów. Wyłączył światła, po czym skręcił w drogę gruntową, mając nadzieję na zgubienie pościgu. Jechał z nim 14-letni kolega.
Przeczytaj: Nie jedna, a dwie kolizje! Motocyklista na podwójnym gazie
Próba ucieczki nie pomogła nastolatkom, a jedynie przysporzyła kłopotów. Szybko wyjaśniło się dlaczego nieletni chcieli uniknąć spotkania z policjantami. Oprócz tego, że nie używali kasków ochronnych, to obaj byli pod wpływem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie każdego z nich około 0,4 promila alkoholu. Ponadto funkcjonariusze ustalili, że kierujący motorowerem nie miał uprawnień do prowadzenia tego typu pojazdu, a jednoślad nie miał aktualnego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej.
Motorower został zabezpieczony na strzeżonym parkingu, a zatrzymani zostali przekazani rodzicom.