Władował się w ciężarówkę jadącą z naprzeciwka. Pijany kierowca mógł zginąć przez swoją głupotę

Policjanci z oleskiej komendy dostali zgłoszenie dotyczące zdarzenia drogowego na drodze wojewódzkiej nr 901, w okolicy miejscowości Kocury. Okazało się, że chodzi o zderzenie Volkswagena Golfa z samochodem ciężarowym. Kierowca osobówki był kompletnie pijany i doprowadził do wypadku podczas wymijania. To mogło skończyć się tragicznie.

Przeczytaj: Dwa Ople zderzyły się podczas wyprzedzania. Insignia wykonała policyjny manewr na Zafirze

Warto przypomnieć, że wymijanie oznacza przejeżdżanie obok uczestnika ruchu poruszającego się w przeciwnym kierunku. To mogło być paskudne zderzenie czołowe. Na szczęście, Volkswagen z dużą siłą otarł się o ciężarówkę, dlatego nikt nie odniósł poważnych obrażeń.

Badanie trzeźwości wykazało, że kierujący Golfem 37-latek miał aż 3,5 promila alkoholu w organizmie! Przy takim stężeniu, zdolność do reakcji i koordynacja ruchowa kierowcy była niemal zerowa. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, do którego się przyznał. Dodatkowo, odpowie za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.