Tryskający humorem Piotr Żyła, który jest znany z niekonwencjonalnych wypowiedzi i bezstresowego podejścia do życia, kolejny raz pokazał się w mediach społecznościowych przy samochodach Subaru. Sportowiec współpracuje z krakowskim dealerem tej japońskiej marki, uczestniczy w jazdach testowych nowościami wprowadzanymi co jakiś czas na rynek i miał już w życiu styczność z przeróżnymi modelami. Samochodem użytkowanym na co dzień przez skoczka narciarskiego jest Subaru Forester e-Boxer, które zostało wprowadzone na rynek w 2019 roku. To praktyczny, przestronny i świetnie sprawdzający się w górach SUV. Wyżej zawieszone auto ma zelektryfikowany układ napędowy. 2-litrowy motor o mocy 150 KM jest wspierany przez silnik elektryczny. W efekcie łączna moc całego układu napędowego wynosi 167 KM i 195 Nm. Benzynowa, 4-cylindrowa jednostka jest spięta z bezstopniową skrzynią Lineatronic, która przenosi całą moc na wszystkie cztery koła. Taki zestaw pozwala przyśpieszyć od 0 do 100 km/h w niecałe 12 sekund, a prędkość maksymalna to 188 km/h. Forester e-Boxer nie zwala z nóg swoimi osiągami, jednak w tym modelu nie to jest priorytetem.
Piotr Żyła do zabawy i podnoszenia adrenaliny ma inny samochód. Mowa o niebieskim Subaru Impreza WRX STI po drugim liftingu, które było produkowane w latach 2006-2007. Auto ma charakterystyczne wybrzuszenie na masce z wielkim wlotem powietrza do silnika, rozdmuchane błotniki i zderzaki inne w porównaniu z tradycyjnymi Imprezami. To pojazd o sportowych genach, a najbardziej ceniona i poszukiwana na rynku wtórnym mocna 280-konna wersja WRX STI z pracującym pod maską 2.5-litrowym turbodoładowanym bokserem, to jedno z najlepszych aut jakie może posłużyć do budowy samochodu rajdowego. Pojazd ten to przede wszystkim wóz o świetnych właściwościach jezdnych. Za sprawą porządnego napędu na cztery koła sedan ten radzi sobie nie tylko w dynamicznych próbach sportowych, ale i w trudnych zimowych warunkach dając pewność jazdy po niestabilnym podłożu. Imponujące są również osiągi - auto fabrycznie „setkę” osiąga w 5,4 sekundy i rozpędza się do 255 km/h. Te cechy widać wyraźnie ceni sobie Piotr Żyła, który sportowe auto ostro traktuje zgodnie z przeznaczeniem. Widać to po przednim zderzaku poklejonym taśmą. Ciekawe gdzie Piotrek przydzwonił?