"Pozdrawiam naszą kochaną policję, która średnio daje radę" - mówił Robert N. na ostatnim filmiku. W końcu tą uwiecznioną jazdą pod prąd zainteresowała się prokuratura. I w niedzielę Robert N. na plaży w Mielnie został zakuty w kajdanki.
- Jego zatrzymanie nie jest związane z brawurową jazdą po Warszawie - zapewnia Mariusz Sokołowski, rzecznik komendanta głównego policji. Chodzi o przestępstwa gospodarcze i kryminalne, w tym najprawdopodobniej wymuszenia i udział w kradzieżach aut. Policja przetrząsnęła mieszkanie Roberta N. w Krakowie, gdzie zabezpieczyła kajdanki, broń, amunicję, fałszywe mundury. Z kolei na Podlasiu znalazło się słynne z warszawskiego rajdu BMW M3.
Zobacz też: Pirat Robert N. ps. FROG uciekał przed policją Mercedesem przez dwa powiaty!
"Frog" w poniedziałek 16 czerwca był przesłuchiwany przez stołecznych śledczych. - Trwają czynności operacyjne. To nie tylko rozmowa z Robertem N., ale także zabezpieczanie dokumentów - stwierdza Anna Kędzierzawska z Komendy Stołecznej Policji. Wcześniej prokuratura oskarżała "Froga" o różne przestępstwa, m.in. o usiłowanie oszustwa przy użyciu karty płatniczej, pobicie, zniszczenie mienia, posłużenie się fałszywym dokumentem czy sfingowanie kradzieży aut. Wszystkie sprawy zostały umorzone. Teraz śledczy do nich wrócą.