Policjanci z Opola Lubelskiego wyjaśnili sprawę kradzieży auta po tym, jak we wtorek 3 września na komisariat w Poniatowej (woj. lubelskie) wpłynęło zawiadomienie o kradzieży samochodu osobowego na terenie tego miasta. Poszkodowany mieszkaniec z gm. Poniatowa wyjaśnił policjantom, że dzień wcześniej przyjechał do swoich znajomych do Poniatowej, gdzie w trakcie spotkania spożywali alkohol. Ilość wypitych trunków była tak duża, że zgłaszający zasnął w mieszkaniu znajomych. Gdy się obudził, nie było ani kluczyków do auta, ani zaparkowanego przed blokiem Opla Astry.
Zobacz też: Wpadł Audi w bele słomy. Auto do kasacji
Kryminalni z towarzystwa biorącego udział w zakrapianym spotkaniu, wytypowali sprawcę i ustalili miejsce jego przebywania. Okazał się nim 38-latek z gm. Poniatowa. Podczas rozmowy z funkcjonariuszami przyznał się do kradzieży Opla i wskazał miejsce, gdzie ukrył samochód. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem. Sprawcy grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.