Po kolizji porzucił auto i poszedł po piwo

2019-10-15 9:08

Prowadzenie pojazdu mechanicznego pod wpływem alkoholu jest w Polsce surowo karane. Groźba pozbawienia wolności i wysokiej grzywny niestety nie odstrasza kierujących przed jazdą na podwójnym gazie. Potwierdza to przykład nieodpowiedzialnego 32-tka, którzy w Gorzowie Wielkopolskim najpierw uderzył Oplem Vectrą w dwa pojazdy, po czym porzucił auto i poszedł po piwo.

W niedzielę (13 października) kilka minut przed godziną 20.00 dyżurny komendy miejskiej został poinformowany, że na ulicy Poniatowskiego w Gorzowie Wielkopolskim kierujący osobowym Oplem uderzył w zaparkowane pojazdy i uciekł z miejsca zdarzenia. Na miejsce skierowano patrol mundurowych, który potwierdził zgłoszenie. W rozmowie ze świadkiem zdarzenia policjanci ustalili, że sprawcą jest młody mężczyzna, który może być nietrzeźwy.

Zobacz również: Popisy przed kamerami skończyły się na drzewie. Mercedes-AMG C 63 S miał zaledwie kilka tygodni - WIDEO

Policjanci mając rysopis uciekiniera natychmiast zaczęli sprawdzać osiedlowe uliczki. Zaledwie kilkanaście minut później na pobliskiej stacji paliw policyjni wywiadowcy zauważyli mężczyznę, który odpowiadał wcześniejszemu rysopisowi. Podczas rozmowy z policjantami kierujący zaprzeczał, że jechał samochodem. Tłumaczył, że do miasta przyjechał autobusem, a na stację paliw przyszedł po piwo. 32-latek został przewieziony do komendy. Miał przy sobie klucze od uszkodzonego Opla, a badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał blisko dwa promile alkoholu.

Kierującemu zatrzymano prawo jazdy, a uszkodzony pojazd został zabezpieczony na policyjnym parkingu. Mężczyzna usłyszy zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Kodeks karny za takie przestępstwo przewiduje karę do dwóch lat pozbawienia wolności. Dodatkowo mężczyzna odpowie za kolizje drogowe.