W niedzielę (13 października) kilka minut przed godziną 20.00 dyżurny komendy miejskiej został poinformowany, że na ulicy Poniatowskiego w Gorzowie Wielkopolskim kierujący osobowym Oplem uderzył w zaparkowane pojazdy i uciekł z miejsca zdarzenia. Na miejsce skierowano patrol mundurowych, który potwierdził zgłoszenie. W rozmowie ze świadkiem zdarzenia policjanci ustalili, że sprawcą jest młody mężczyzna, który może być nietrzeźwy.
Zobacz również: Popisy przed kamerami skończyły się na drzewie. Mercedes-AMG C 63 S miał zaledwie kilka tygodni - WIDEO
Policjanci mając rysopis uciekiniera natychmiast zaczęli sprawdzać osiedlowe uliczki. Zaledwie kilkanaście minut później na pobliskiej stacji paliw policyjni wywiadowcy zauważyli mężczyznę, który odpowiadał wcześniejszemu rysopisowi. Podczas rozmowy z policjantami kierujący zaprzeczał, że jechał samochodem. Tłumaczył, że do miasta przyjechał autobusem, a na stację paliw przyszedł po piwo. 32-latek został przewieziony do komendy. Miał przy sobie klucze od uszkodzonego Opla, a badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał blisko dwa promile alkoholu.
Kierującemu zatrzymano prawo jazdy, a uszkodzony pojazd został zabezpieczony na policyjnym parkingu. Mężczyzna usłyszy zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Kodeks karny za takie przestępstwo przewiduje karę do dwóch lat pozbawienia wolności. Dodatkowo mężczyzna odpowie za kolizje drogowe.