Choć popularne powiedzenie mówi o spożywaniu wysokoprocentowych napojów przed przystąpieniem do robót na wysokościach, alkoholu lepiej nie łączyć ani z pracą na budowie, ani z prowadzeniem samochodu. Gdy spotykają się jednak te dwa światy, a kierowca za sprawą promili poczuje wiatr w żaglach, dzieją się ciekawe rzeczy. Pijany mężczyzna wpakował do swojego Audi 80 zdecydowanie zbyt duże rusztowanie i ruszył przed siebie. Nie przeszkadzały mu otwarte drzwi, ani fakt, że miał w organizmie aż 2 promile alkoholu.
Sprawdź: Latająca Toyota RAV4 narobiła szkód. To mogło skończyć się tragedią - WIDEO
Policjanci drogówki zauważyli Audi z wystającym ładunkiem na ulicy Wałowej. Przystąpili do zatrzymania i od początku kontroli wyczuwali od 53-latka woń alkoholu. Mundurowi zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a jego pojazd został odholowany na policyjny parking.
Teraz mężczyzna za swoje zachowanie poniesie odpowiedzialność. Za prowadzenie po pijaku grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat, ale odpowie również za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.