Policjanci z miejscowości Kowar zostali powiadomieni o kradzieży auta z parkingu w Mysłakowicach we wtorek 26 listopada. Jak poinformował pokrzywdzony, pojazd marki Honda o wartości 6 tys. złotych musiał zostać skradziony w nocy z poniedziałku na wtorek.
Sprawdź: 7 osób w aucie, w tym jedna w bagażniku i kierowca bez uprawnień
Mundurowi szybko przystąpili do poszukiwań i już kolejnego dnia odnaleźli pojazd w jednym z garaży na terenie gminy. Niestety, całe auto zostało w nocy rozebrane i przygotowane do sprzedaży w punkcie złomu. Niedługo później funkcjonariusze złapali również sprawców całego zamieszania — dwóch mężczyzn w wieku 19 i 24 lat.
Zobacz: Audi Q7 na podrobionych rosyjskich dokumentach. Warte 400 tys. zł auto skradziono w Czechach
Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Teraz grozić im może nawet do 10 lat pozbawienia wolności.