Pocięli kradzione auto, żeby je sprzedaż na złom. Grozi im 10 lat więzienia

2019-11-29 11:45

Dolnośląscy policjanci zatrzymali 26 listopada dwóch mężczyzn w wieku 19 i 24 lat, którzy dzień wcześniej ukradli samochód marki Honda z jednego z parkingów na terenie gminy Mysłakowice. Mundurowi odzyskali pojazd, jednak w zaledwie kilka godzin złodzieje zdążyli rozebrać go na części i pociąć, aby zarobić na złomie. Teraz przestępcom grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z miejscowości Kowar zostali powiadomieni o kradzieży auta z parkingu w Mysłakowicach we wtorek 26 listopada. Jak poinformował pokrzywdzony, pojazd marki Honda o wartości 6 tys. złotych musiał zostać skradziony w nocy z poniedziałku na wtorek.

Sprawdź: 7 osób w aucie, w tym jedna w bagażniku i kierowca bez uprawnień

Mundurowi szybko przystąpili do poszukiwań i już kolejnego dnia odnaleźli pojazd w jednym z garaży na terenie gminy. Niestety, całe auto zostało w nocy rozebrane i przygotowane do sprzedaży w punkcie złomu. Niedługo później funkcjonariusze złapali również sprawców całego zamieszania — dwóch mężczyzn w wieku 19 i 24 lat.

Zobacz: Audi Q7 na podrobionych rosyjskich dokumentach. Warte 400 tys. zł auto skradziono w Czechach

Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Teraz grozić im może nawet do 10 lat pozbawienia wolności.