Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek (5-6 luty) w Harcie (woj. podkarpackie), kiedy policjanci zostali zawiadomieni o kradzieży paliwa z zaparkowanego samochodu ciężarowego. Ze zgłoszenia wynikało, że sprawcy kradzieży mieli poruszać się samochodem marki Renault. Za potencjalnymi złodziejami jechali świadkowie, którzy na bieżąco informowali dyżurnego policji.
Sprawdź: 40-tonowy gruchot. Ciężarówka w szokująco złym stanie technicznym zatrzymana przez ITD
W związku z otrzymanym zgłoszeniem, w tamten rejon skierowano patrole z komisariatów w Dynowie i Tyczynie. Chwilę później policjanci z Tyczyna zatrzymali podejrzewanych w Nowym Borku. Okazali się nimi 17 i 18-letni mieszkańcy powiatu rzeszowskiego i 35-letni mieszkaniec powiatu brzozowskiego. Jak wynikało z pierwszych ustaleń, zatrzymani mężczyźni mieli ukraść paliwo z ciężarówki zaparkowanej na jednej z posesji w Harcie. Wcześniej zgłaszający widzieli ich samochód kilkukrotnie przejeżdżający w pobliżu zaparkowanej ciężarówki.
Zobacz: Kupił używanego Mercedesa, skończy z zarzutami o paserstwo? Kradziona Klasa E zatrzymana na granicy
Policjanci sprawdzili samochód, w którym wyraźnie czuć było zapach paliwa. Nie było jednak w nim pojemników z paliwem. Okazało się, że 5 kanistrów, zawierających łącznie około 100 litrów paliwa, znaleziono na łące w pobliżu miejsca kradzieży. Już na wstępnym etapie okazało się, że to nie pierwsza tego typu kradzież, z którą mogą mieć związek. Wyjaśnieniem sprawy zajęli się policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego rzeszowskiej komendy, którzy szybko ustalili, że zatrzymani kradli paliwo na terenie powiatów rzeszowskiego i sanockiego.
Przeczytaj także: Kradzione auta klasy premium odzyskane. Dla BMW pomoc nadeszła za późno
Poruszając się samochodem, mężczyźni namierzali zaparkowane ciężarówki lub maszyny budowlane. Gdy bak pojazdu był zabezpieczony, włamywali się, a następnie zlewali paliwo. Na podstawie zebranego materiału dowodowego policjanci przedstawili zatrzymanym zarzuty kradzieży oraz kradzieży z włamaniem.