W środę 16 października br. patrol lubuskiej ITD zatrzymał na autostradzie A2 do kontroli samochód, którym 22-letni kierowca przewoził etykiety do napoi z Polski do Niemiec. Kiedy inspektorzy zaczęli pobierać od mężczyzny wymagane dokumenty, poczuli w kabinie zapach marihuany.
Sprawdź: Pijana kobieta wiozła dwójkę dzieci do szkoły. Miała we krwi ponad 2 promile alkoholu
Młody mężczyzna bez większych skrupułów przyznał, że dzień przez wyjazdem w trasę palił z kolegami w aucie "trawkę". Jakby tego było mało, kierujący miał przy sobie bletki, lufki, młynek oraz resztkę zielonego suszu w plastikowym woreczku. Inspektorzy ITD wezwali na miejsce patrol policji, który zatrzymał kierowcę do dalszych czynności wyjaśniających.