Na informację o mężczyźnie, który samochodem marki Citroen miał poruszać się ulicami Zwierzyńca mimo cofniętych uprawnień do kierowania pojazdami, funkcjonariusze policji zareagowali błyskawicznie. Już po chwili na ul. Szkolnej mundurowi zauważyli podejrzany pojazd i przy użyciu sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych wydali kierującemu polecenie do zatrzymania się.
Niestety, kierujący zignorował wszystkie znaki policjantów, zwiększył prędkość i kontynuował jazdę. Funkcjonariusze ruszyli za nim, a już po chwili do pościgu włączył się drugi patrol. W pewnej chwili uciekający w celu ominięcia radiowozu wjechał na chodnik i kontynuował jazdę lewą stroną jezdni. Niedługo później ta szaleńcza jazda doprowadziła do kolizji z jadącym z naprzeciwka 27-letnim kierującym pojazdem marki Renault. O dziwo to również go nie powstrzymało od zjechania na pobocze. Uciekinier jechał dalej aż do ul. Partyzantów, gdzie został zatrzymany.
Zobacz: Jazda w kasku nie bez przyczyny jest obowiązkowa. Tragiczny wypadek motorowerzysty
Jak się później okazało, 57-letni mieszkaniec gm. Zwierzyniec był trzeźwy i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, ponieważ stracił je kilka lat temu na mocy decyzji o cofnięciu uprawnień. Teraz za swoje postępowanie poniesie odpowiedzialność przed sądem. Kontynuowanie jazdy pomimo wydanego przez funkcjonariusza polecenia zatrzymania pojazdu jest przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Ponadto za niestosowanie się do decyzji organu o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 2.