Mercedes AMG F1 W07 Hybrid

i

Autor: Mercedes-Benz Mercedes AMG F1 W07 Hybrid

Podsumowanie ostatnich testów F1 przed sezonem 2016

2016-03-07 16:15

Na torze wyścigowym w Barcelonie w dniach 1 – 4 marca odbyły się ostatnie przedsezonowe testy F1, w których kierowcy i inżynierowie mieli okazję przygotować bolidy do nadchodzącego sezonu. Ten tydzień pokazał kto i jak przepracował zimę.

Pierwszy dzień testów to pokaz siły Mercedesa. Rosberg po raz pierwszy w tym roku użył miękkiej mieszanki opon od razu ustalając najlepszy czas dnia. Na sesję popołudniową oddał kierownicę Hamiltonowi. W sumie kierowcy Mercedesa zrobili ponad 170 okrążeń – to najlepszy wynik w stawce. Fantastyczną pracę wykonał Max Verstappen pokonując 144 okrążenia, dowodzi to gotowości zespółu Torro Rosso do sezonu. Po wielkich problemach w zeszłym tygodniu odrodził się McLaren. Kierowcy informują o dużym postępie rozwojowym jednostki Hondy. Nie obyło się bez problemów. Świetnie debiutujący w pierwszej turze testów zespół Haas już w pierwszym dniu marcowych testów miał awarię układu paliwowego co skutecznie przerwało jazdę na torze. To był też pierwszy dzień testów tegorocznego bolidu Saubera (w zeszłym tygodniu jeździli modelem z 2015r), jak również debiut nowego malowania Torro Rosso.

Zobacz również: Nowy format kwalifikacji w F1 - nokaut

Drugiego dnia mogliśmy zobaczyć przebudzenie Williamsa – ponad 100 kółek i najlepszy czas dnia Valttriego Bottasa 1,23,261. Ekipa Mercedesa wykonała pełną symulację wyścigu. Dobrym dystansem może też pochwalić się Sebatian Vettel, który pokonał 151 okrążeń. Wśród pechowców znajdziemy Marcusa Ericssona, który wypadając z czwartego zakrętu przyczynił się do wywieszenia czerwonej flagi. Wtorkowe problemy techniczne w ekipie Haasa zrujnowały zupełnie drugi dzień testów. Gutierrez pokonał zaledwie jedno kółko i na cały dzień pozostał w garażu.

Ekipy testują rozwiązania nie tylko na bieżący sezon. W czwartek na torze można było zobaczyć Ferrari z prototypowym systemem „HALO” mającym na celu chronić głowę kierowcy podczas wypadku. Jest to efekt dyskusji, w której włodarze F1 walczą o zwiększenie bezpieczeństwa. Trzeci dzień testów to dla RedBulla praktyczne ćwiczenie PitStopów. Kvyat robił kółko za kółkiem ale wszystkie kończyły się w boksach aby mechanicy mogli do perfekcji dopracować pracę przy zmianie opon. To był pozytywny dzień dla Kimiego Raikkonena, który nie dość, że osiągnął najlepszy czas dnia 1m22.785s to jeszcze pobił rekord poprzednich testów. Drobne incydenty bez konsekwencji przytrafiły się w Renault. Romain Grosjean po 59 okrążeniach stracił panowanie nad bolidem i lekko obtarł się o bariery, wizytę poza torem powtórzył też w popołudniowej sesji.

Zobacz również: Podsumowanie pierwszych testów F1 w sezonie 2016

Dopiero 4 dnia testów można było zobaczyć „potknięcie” Mercedesa. Awaria skrzyni biegów uziemiła Hamiltona w boksie. To zrozumiałe, że maszyna się w końcu poddała po gigantycznym dystansie pokonanym przez kierowców. Świetny czas osiągnął Vettel na miękkiej mieszance, jako jedyny na takiej oponie zszedł poniżej bariery 1:23s. Dużo zmartwień ma zespół Manor, który po jednym okrążeniu instalacyjnym zjechał do garażu i nie wyjechał już na tor do końca porannej sesji. Podobne problemy miał Sergio Perez z Force India, który po 59 okrążeniach zatrzymał bolid na 5 zakręcie powodując czerwoną flagę.

Podsumowując, testy dowiodły niebywałą dominację Mercedesa. Niemiecka perfekcja nie pozwala konkurencji nawet nawiązać walki z liderem. Czołówka w składzie Mercedes, Ferrari, Williams prezentują dużo lepsze tempo od reszty stawki. Kłopoty zespołów z końca tabeli mogą przełożyć się na podobną formę w sezonie. Honda, która zapowiadała drastyczne zmiany w silniku nadal nie może uporać się z awaryjnością. Dla Renault to debiutancki sezon, więc będą skupiać się na dopracowaniu procedur i ułożeniu bolidu. Czeka nas ciekawa walka między RedBullem a Torro Rosso – niby jeden właściciel, ale różne bolidy, różne silniki i diametralnie różne budżety.

Zobacz również: Formuła 1. Wszystkie zespoły i nowe bolidy na sezon 2016

Ważne aby na testy spojrzeć z dystansem, nie wiadomo z jaką ilością paliwa jeżdżą bolidy, czy jadą na 100% czy może się oszczędzają. Wyniki osiągane są na różnych mieszankach opon. Dodatkowo opony mają większe ciśnienie niż w 2015r co negatywnie wpływa na ich sprawność. To jak kto przepracował zimową przerwę zobaczymy w wyścigach.

Pierwszy wyścig już 18 marca w Australii.

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku