Opłata paliwowa to składnik ceny kupowanych na stacjach benzyny i oleju napędowego. Aktualnie wynosi 13 gr dla benzyny i 29 gr w przypadku oleju napędowego. Ale są propozycje podwyżek od przyszłego roku.
- Zastanawiamy się nad wprowadzeniem podwyżek opłaty paliwowej. To może być bardzo poważne źródło finansowania. Jeżeli opłata paliwowa zostanie podniesiona o 10 gr na litrze w detalu, to uzyskamy w ciągu 10 lat 20 mld zł, jeśli zaś o 20 groszy - 40 mld zł - powiedział wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit (56 l.).
Sprawdź: Używane auto z benzyną czy dieslem? Jaki silnik wybrać?
Wytłumaczył, że podwyżka opłaty paliwowej może być głównym źródłem finansowania budowy dróg i autostrad, a także kolei. Wszystko pięknie, ale dlaczego znów ma to się odbyć kosztem kierowców, którzy przecież i tak płacą podatki?
Kilka godzin później wypowiedź wiceministra prostował w TVN24 jego zwierzchnik, minister Andrzej Adamczyk (57 l.). - Zapewniam, że premier Beata Szydło nic na ten temat nie wie - mówił bojaźliwie. Niepokój wśród kierowców, że paliwo zdrożeje, został jednak zasiany.
Polub SuperAuto24.pl na Facebooku