Kradzież aut nie zawsze musi dotyczyć nowego, japońskiego auta, lub pożądanego, sportowego wozu. Czasem, ofiarą przestępczości padają auta, które są warte mniej niż przeciętna wypłata. Tak było w przypadku żółtego Seata Cordoba, który zniknął z jednej z posesji w Bolesławcu, a policja odnalazła go na terenie innej.
Sprawdź: Nie popełnij błędu tego kierowcy. Ostatnia droga Mercedesa skończyła się słonym mandatem
Mężczyzna, który został zatrzymany do sprawy zeznał, że zakupił auto wiedząc, że pochodzi z nielegalnego źródła. 40-latek usłyszał zarzut paserstwa, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Nie mniejsze problemy czekają złodzieja, który został zatrzymany dzień później. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 10 lat. Wartość samochodu została oszacowana na 3000 zł. To całkiem optymistyczna kwota, zwłaszcza w obliczu jego licznych uszkodzeń. Auto miało wybitą szybę przednią i wgniecione elementy nadwozia.