12 maja 2017 roku około godziny 13.00 mieszkanka Łodzi zaparkowała swojego Fiata Seicento przy ulicy św. Teresy i udała się na zakupy. Gdy wróciła do swojego auta, okazało się, że jest ono niesprawne. Wtedy pojawili się oszuści, którzy zaproponowali pomoc w naprawie.
Zobacz też: Przekroczenie prędkości - będą zmiany w przepisach
Po 20 minutach Fiata udało się przywrócić do życia, lecz "mechanicy" zażądali za całą operację naprawy aż 500 złotych. Pod pretekstem udania się do bankomatu kobieta oddaliła się od auta i zadzwoniła na policję.
Dzięki nagraniu z monitoringu udało się przyłapać oszustów na ingerencji w mechanikę auta pod nieobecność właścicielki. Ochrona obiektu zatrzymała mężczyzn do przyjazdu policji. 44-letni mieszkaniec Gniezna oraz jego 74-letni kolega nie mieli pojęcia o obecności kamer.
Film z monitoringu można zobaczyć tutaj.