Nowe działania mundurowych

Policja ruszyła z wielką akcją 41. Co to oznacza dla kierowców?

2022-10-17 9:51

Gdy policja rusza z nową "wielką akcją", na kierowców pada zazwyczaj blady strach, a portfele chowają się w najgłębsze zakamarki kieszeni. Tym razem, "akcja 41" ma się wiązać z mniejszą, a nie z większą liczbą mandatów. O co chodzi? Dlaczego policja nie chce karać kierowców mandatami?

Akcja 41 - ruszył protest policjantów 

Policyjna akcja 41 trwa. Za tą nazwą kryje się protest policjantów, który ruszył w piątek, 14 października i potrwa do odwołania. Funkcjonariusze domagają się wyższych pensji - inflacja zajrzała na ich konta bankowe i mundurowi nie są zadowoleni z obecnych warunków zatrudnienia. W związku z akcją protestacyjną, kierowcy w wielu przypadkach mogą liczyć na pouczenia, a nie mandaty.

Akcja 41 - skąd nazwa policyjnej akcji?

Funkcjonariusze policji, w czasie trwania akcji będą korzystać z możliwości pouczania, które są określone art. 41 Kodeksu wykroczeń. Brzmi on następująco: "W stosunku do sprawcy czynu można poprzestać na zastosowaniu pouczenia, zwróceniu uwagi, ostrzeżeniu lub na zastosowaniu innych środków oddziaływania wychowawczego.". Co ciekawe, policjanci szczególnie chętnie sięgają po to prawo wtedy, gdy domagają się wyższych pensji. Organizatorzy akcji, czyli Krajowa Sekcja Funkcjonariuszy i Pracowników Policji NSZZ Solidarność zalecają, by w przypadku nieco mniej poważnych wykroczeń i w razie okazania skruchy, mundurowi nie wystawiali mandatów.

Protest policjantów - kierowcy nie będą bezkarni

NSZZ Solidarność przypomina przy tym, że policjanci mają wyrazić swoje niezadowolenie, a nie przestać pracować. Organizatorzy podkreślają, że wykroczenia o większej wadze (np. te związane z pierwszeństwem pieszych i rażące przekroczenia prędkości) nadal będą skutkowały surowymi mandatami i sporą liczbą punktów karnych przyznawanych w myśl obowiązującego od 17 września taryfikatora. Policja nie będzie miała litości dla kierowców, którzy powodują zagrożenie na drodze.

Policjanci protestują - jakie mają żądania?

Mundurowi oczekują pieniędzy. O jaki wzrost wynagrodzenia walczą? Policjanci chcą waloryzacji wynagrodzenia w 2023 roku na poziomie 20 procent oraz wypłaty jednorazowego dodatku inflacyjnego w wysokości 5000 zł netto. Mundurowi oczekują również podniesienia świadczeń socjalnych do poziomu tych, które przysługują żołnierzom oraz przywrócenia prawa pozwalającego im przejść na emeryturę po 15 latach służby. 

Sonda
Czy popierasz protest policjantów?