Zlot miłośników motoryzacji w Gorzowie Wielkopolskim przyciągnął właścicieli ponad 200 samochodów. Auta po tuningu krążyły po gorzowskich ulicach, ale nie każdy z 300 uczestników ograniczył się do "kopania w oponkę" i powolnego objazdu miasta. Niektórzy mieli inne pomysły, które zakładały upalanie aut na ręcznym, wyścigi po ulicach i inne, niezgodne z prawem aktywności.
Sprawdź: Zdezelowany wóz z sianem kontra Dacia Duster. Małżeństwo trafiło do szpitala
Policjanci ruchu drogowego nie zwlekali i wylegitymowali 150 osób. Liczba mandatów stanęła na 84, a jeśli chodzi o odebrane dowody rejestracyjne, to tych było 24. Kilka najpoważniejszych naruszeń skończyło się skierowaniem kilku wniosków do sądu. Wreszcie, funkcjonariusze drogówki zatrzymali kierującego, który na ograniczeniu do 70 km/h jechał aż 162 km/h.
Pisaliśmy: Chciał jak najszybciej odstawić teściową do domu. Gnał z prędkością 200 km/h!
Zloty i "spoty" często przyciągają młodych kierowców, którym marzą się wyścigi i próby amatorskiego driftu. Jeśli aspekt bezpieczeństwa nie jest wystarczająco przekonujący, być może widmo kar finansowych następnym razem zmieni ich podejście. Policja, tradycyjnie, apeluje o rozsądek na drodze.