Do zdarzenia doszło we wtorek 12 listopada bieżącego roku, kiedy sulęciński policjant st. sierż. Łukasz Pelc udał się do restauracji. Gdy mundurowy po służbie oczekiwał na posiłek, podbiegła do niego pracownica restauracji prosząc o pomoc.
Sprawdź: Zagraniczni przewoźnicy pod lupą. Kontrole ITD na autostradzie A2
Kobieta, mając świadomość, że ma do czynienia z policjantem, poinformowała funkcjonariusza, że chwilę wcześniej obsłużyła pijanego mężczyznę, a ten wsiadł do samochodu i odjechał. Policjant szybko wsiadł do prywatnego samochodu i ruszył za mężczyzną. W trakcie pościgu sierżant Pelc skontaktował się z innym patrolem policji i poprosił o wsparcie.
Zobacz: Nie zatrzymał się do kontroli, jechał skradzionym samochodem i był poszukiwany
Już po chwili kilka ulic dalej udało się zatrzymać 37-letniego mężczyznę do kontroli. Podejrzenia zgłaszającej potwierdziły się, ponieważ w organizmie zatrzymanego mieszkańca Sulęcina było ponad 1,5 promila alkoholu.
Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a samochód osobowy marki Volkswagen Golf, którym się poruszał, został odholowany na policyjny parking. Za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu grozi 37-latkowi do 2 lat pozbawienia wolności.