Ponad 9 zatrzymanych dokumentów na dzień. Czy zespół SPEED robi w takim razie coś innego oprócz odbierania prawa jazdy? Tak - wystawia też mandaty za przekroczenia prędkości mniejsze niż o 50 km/h w terenie zabudowanym. Liczby są imponujące - 8657 skontrolowanych pojazdów i 4719 nałożonych mandatów karnych.
Grupa SPEED została powołana, by temperować "wyścigowe" zapędy kierowców w stolicy. Funkcjonariusze mają być tam, gdzie dochodzi do nielegalnych wyścigów i notorycznego przekraczania prędkości.
Czym jeżdżą policjanci z zespołu SPEED? Autami, które może nie poradzą sobie z supersamochodami i tuningowanymi furami, ale z pewnością nie będą przynosiły wstydu podczas większości starć. Mowa o Kia Stinger GT - 370-konnym, 4-drzwiowym coupe.
Radiowozy występują w wersjach oznakowanych i nieoznakowanych. Kia chwaliła się policyjnymi Stingerami przy okazji wielu motoryzacyjnych wydarzeń i targów, w tym na niedawnym Poznań Motor Show. Stinger w topowej 3.3-litrowej odmianie ma pod maską widlastą szóstkę, która rozwija 370 KM. Do setki, auto przyspiesza w 5,5 sekundy, a maksymalna prędkość wynosi 270 km/h.
Testowaliśmy takiego Stingera - KLIKNIJ.
Jeśli do końca roku policyjna jednostka nie zwolni tempa, liczba zatrzymanych w tym roku praw jazdy może przekroczyć 3000. A to wszystko w samej stolicy. Lepiej mieć się na baczności! Skorzystają na tym zarówno nasze bezpieczeństwo, jak i nasze portfele.