Jak podaje Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, w 2019 roku po raz pierwszy od wielu lat spadła liczba kolizji z winy kierujących pojazdami z polskimi rejestracjami na zagranicznych drogach. W 2020 roku, ta liczba będzie najprawdopodobniej jeszcze niższa, głównie z uwagi na obostrzenia związane z epidemią COVID-19. Rok 2021 pokaże tak naprawdę, czy Polacy jeżdżą coraz bezpieczniej.
Liczba zdarzeń zmalała z 75,2 tys. w roku 2018 do 73 tys. w roku 2019. Niestety, na tym dobre informacje się kończą, bo z raportu wynika, że wzrosła zarówno wartość szkód jak i liczba kierowców, którzy rozbijają się bez obowiązkowego ubezpieczenia OC.
W ostatniej dekadzie liczba zdarzeń z winy naszych zmotoryzowanych za granicą uległa podwojeniu. Jest to pochodna z jednej strony intensywnej migracji zarobkowej i ruchu turystycznego, a z drugiej nieumiejętności dostosowania się do odmiennych zasad i zachowań na zagranicznych drogach, jak i niskiej kultury prowadzenia pojazdów. Przekłada się to na sukcesywnie zwiększające się obciążenie finansowe polskiego rynku ubezpieczeniowego z tytułu szkód powodowanych poza granicami Polski przez kierujących pojazdami zaopatrzonymi w krajowe tablice rejestracyjne lub dla których wystawione zostały polisy ubezpieczeniowe przez zakłady ubezpieczeń działające na terenie kraju. W 2019 r. sięgnęło ono kwoty blisko 1,6 miliarda złotych
- mówi Mariusz Wichtowski, prezes zarządu Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
Gdzie polscy kierowcy jeżdżą najgorzej?
Z danych przedstawionych przez PBUK, najwięcej "zagranicznych" wypadków i zdarzeń drogowych powodują Polacy poruszający się po Niemczech. Taki stan rzeczy nie dziwi - to właśnie u naszych zachodnich sąsiadów ruch aut z polskimi rejestracjami jest największy. W Niemczech doszło do ponad połowy (51%) wszystkich szkód spowodowanych poza granicami kraju.
Nie przegap: Jeździsz autem marki Audi? Bądź ostrożny, może dojść do samozapłonu!
W 2019 r. ponownie nastąpił silny wzrost liczby zdarzeń spowodowanych przez kierujących pojazdami z polskimi tablicami rejestracyjnymi bez ważnego ubezpieczenia OC. PBUK uregulowało w ubiegłym roku aż 585 nowych zgłoszeń dotyczących tego rodzaju szkód.