Kobieta z New Jersey może mówić o szczęściu w nieszczęściu. Jej wypadek, spowodowany pomyleniem gazu z hamulcem, skończył się spektakularnie, ale nie spowodował u nikogo obrażeń. Najbardziej ucierpiał jej samochód - Mercedes ML, który miał zostać wyczyszczony na myjni, a wkrótce trafi zapewne na aukcję jako "rozbitek". A może jako auto "po zalaniu"? Kobieta wpadła bowiem wprost do rzeki Hackensack.
Przeczytaj także: Ogromny wąż uciekł z auta! Właściciel spał pijany w samochodzie - ZDJĘCIA
41-letni mężczyzna, który był świadkiem zdarzenia, ruszył na pomoc 64-latce, która kierowała SUV-em. Okazało się, że wiozła 27-letniego mężczyznę, lecz na szczęście nikomu nic się nie stało. Właścicielka Mercedesa została zabrana do szpitala na obserwację, a pasażer odmówił pomocy medycznej.
Gdyby woda w tym miejscu nie była tak płytka, mogłoby się to skończyć dużo gorzej. Wszystko wskazuje na to, że na terenie myjni staną teraz bariery zapobiegające podobnemu zdarzeniu w przyszłości.