Przerażające nagranie ukazuje prawdziwą bandyterkę na drodze. Kierowca kabrioletu, BMW Z4 nie mógł się tego spodziewać. Z samochodu, który stanął na światłach obok niego, poleciały sztuczne ognie. Odpalone fajerwerki trafiły do wnętrza BMW i wybuchły, powodując dotkliwe poparzenia u kierowcy, a także niszcząc wnętrze auta. Do zdarzenia udokumentowanego na nagraniu z samochodowej kamerki doszło w Nashville w stanie Tennessee.
Sprawdź: Kierowca zaatakował rowerzystę. Poszło o obraźliwy gest, mogło się skończyć fatalnie - WIDEO
Sprawcy, którzy poruszali się białym Infiniti, od razu po wyrzuceniu fajerwerków przez okno uciekli z miejsca zdarzenia. Incydent, do którego doszło 4 lipca, w amerykański Dzień Niepodległości wciąż jest wyjaśniany przez policję, a sprawcy nie zostali jeszcze zatrzymani. Tablice rejestracyjne nie są widoczne na nagraniu, bo... w mało subtelny sposób zakryto je kartką papieru. Dowodzi to, że ci drogowi przestępcy wyjechali więc na ulice miasta z niecnymi zamiarami. Pozostaje mieć nadzieję, że nie udało im się zrobić krzywdy nikomu innemu.
Gdy dosięgnie ich sprawiedliwość, będą musieli zainwestować w dobrego prawnika. Swoją głupotą i bandyckim zachowaniem mogli nawet zabić kierowcę BMW. Zobaczcie nagranie z wideorejestratora: