26 lipca Lamborghini ogłosiło swoje zwycięstwo nad Porsche, pokonując Nordschleife w 6:44:97. Wcześniej rekord zielonego piekła należał do Larsa Kern, który wygrał z torem w czasie 6:47:25 za sterami 911 GT2 RS. Niemieckiemu producentowi nie zabrano jednak tronu na więcej niż 99 dni. Sto dni od rekordu Lamborghini LP 770-4 Superveloce Jota, Porsche ponownie uświadamia Włochów, kto jest królem.
Inżynierowie Porsche zawsze wracają po swoje. Taka sama sytuacja miała miejsce, kiedy 5 października 2017 roku, Lamborghini Huracan Performante zwyciężyło nad Porsche 911 GT3 RS. To właśnie po pojawieniu się Huracana, Porsche wystawiło do walki GT2 RS. Historia lubi się powtarzać, a Stuttgart walczy do samego końca. Tym razem specjaliści z Manthey Racing, którzy znają Nurburgring jak własną kieszeń, zdołali usprawnić podwozie i aerodynamikę seryjnego GT2 RS, aby ponownie zawalczyło o tron.
Jak powiedzieli, tak zrobili! Walki o "Ring" podjął się inżynier oraz doświadczony kierowca Lard Kern, do którego należał poprzedni rekord. Przy współpracy z ekipą MR, 911 GT2 RS MR na oponach Michelin Pilot Sport Cup 2, pokonało 20.6 kilometrów toru w 6:40:03. Jest to idealny przykład na to, że Porsche nie należy lekceważyć.