Podlaska policja poszukuje 25-letniej kobiety oraz jej 3-letniej córeczki, które zostały porwane w Białymstoku przez dwóch zamaskowanych mężczyzn. Matka spacerowała razem z dzieckiem i babcią. Nie wiadomo kim są porywacze. Funkcjonariusze przesłuchali już świadków i prowadzą śledztwo. Zidentyfikowany samochód został odnaleziony przed godziną 13-tą w Białymstoku. Był porzucony na ulicy Cedrowej, zaledwie kilkaset metrów od miejsca uprowadzenia.
Citroen Grand C4 Picasso, który posłużył zamaskowanym porywaczom, to rodzinny minivan (model ten pojawił się na motoryzacyjnym rynku w 2006 roku). Pojazd ten jest przystosowany do przewozu 7 osób w trzech rzędach. Ma szeroko otwierane drzwi i dużą przestrzeń przewozową, co ułatwiło porywaczom sprawne wciągnięcie kobiety z dzieckiem do wnętrza auta. Rzecznik podlaskiej policji, powiedział w rozmowie z TVN24, że według informacji policji, samochód został wypożyczony w Łomży przez ojca dziecka, obywatela Polski.