Początek policyjnej akcji miał miejsce ok . godz. 15.30 czasu lokalnego w środę 5 sierpnia, kiedy pewna para w czarnym BMW serii 7 (E65) podróżowała obwodnicą Kalifornii. Nie wiadomo niestety, dlaczego pasażerowie czarnego auta byli poszukiwani.
Sprawdź: Niebezpieczny incydent podczas wzmożonych kontroli. Opona wybuchła pod nosem funkcjonariuszy ITD
Pewne jest jednak, że policjanci mieli wobec tej pary spore podejrzenia. Z początku mundurowi chcieli jedynie poobserwować, gdzie zaprowadzi ich czarna limuzyna, dlatego w tym celu został wezwany helikopter zwiadowczy.
Gnali ulicami miasta
Po krótkim czasie ścigani zamienili się miejscami. Po czterech minutach nagrania za kierownicą BMW zasiadł mężczyzna i kontynuował szaleńczą jazdę ulicami miasta. Z policyjnych pomiarów, które zostały wykonane przez kamery helikoptera, wynika, że w pewnych momentach poszukiwani gnali ulicami Kalifornii z prędkością aż 225 km/h.
Zobacz: Kręcili liczniki, ale w drugą stronę. Przebieg rósł, a opłaty celne malały
Po 8 minutach nagrania miał miejsce przerażający finisz. Uciekinier najprawdopodobniej zapatrzył się w telefon i uderzył w zaparkowane na poboczu samochody. Siła była na tyle duża, że potężna limuzyna dachowała. Jakimś cudem pasażerom nic się nie stało.
Romantyczna ucieczka
Mężczyzna wraz z kobietą kontynuowali ucieczkę pieszo, ale po krótkiej chwili poddali się i zaczekali na przybycie policji. Na ten moment nie wiadomo jakie konsekwencje czekają zakochanych, ale z pewnością nie obejdzie się bez wielkich kar i aresztu.